WIADOMOŚCI

Nowe przepisy, wolniejsze postoje
Nowe przepisy, wolniejsze postoje
Nowe zmiany w regulaminach sprawiły, że pit stopy w Formule 1 stały się nieco dłuższe niż w ubiegłym roku.
baner_rbr_v3.jpg
Jak podał Auto Motor und Sport w minionym roku w Malezji cały przejazd przez aleję serwisową z postojem na zmianę kół w bolidzie Marka Webbera trwał 20 sekund, podczas gdy w tym najszybszy czas odnotowała ekipa Fernando Alonso uzyskując wynik 24 sekundy.

Regulamin sportowy stał się w tym roku dużo bardziej surowy w stosunku do ekip i zawodników, którzy dopuszczą się tzw. niebezpiecznego wypuszczenia zawodnika z miejsca serwisowego, o czym boleśnie przekonał się w Malezji Daniel Ricciardo.

Australijczyk otrzymał za swoje wykrocznie karę stop&go podczas wyścigu, ale również karę przesunięcia o 10 miejsc na starcie GP Bahrajnu.

„Uważam, że podwójne karanie za przewinienie nie jest sprawiedliwe” mówił Helmut Marko, doradca Red Bulla.

FIA po raz kolejny zasłania się jednak przedsezonową decyzją ekip w tej sprawie: „Nowe zasady zostały wdrożone na żądanie zespołów.”

Ron Meadows, menadżer zespołu Mercedesa przyznaje, że perspektywa poniesienia dotkliwych start w dwóch wyścigach sezonu realnie wpływa na szybkość wykonywania postojów.

„W naszej sytuacji lepiej znajdować się po bezpiecznej stronie i wykonywać pit stop o jedną sekundę wolniej.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

18 KOMENTARZY
avatar
Orlo

02.04.2014 08:41

0

Ja nie wiem, w tym roku to chyba jakiś konkurs pt. kto wymyśli większy idiotyzm w F1 panuje... Najpierw silniki, na które wszyscy narzekają, ale zespoły same je wprowadziły. Teraz idiotyczne przepisy, na które znowu narzekają goście którzy sami je wprowadzili... Może ktoś mnie oświecić, o co tu kaman?


avatar
kempa007

02.04.2014 08:55

0

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ;-)


avatar
Orlo

02.04.2014 09:00

0

Tzn? Ja siedzę przed tv i narzekam, goście co siedzą w bolidach też narzekają...


avatar
Orlo

02.04.2014 09:02

0

Ja wiem, że nie da się wszystkich zadowolić, ale żeby wszystkich wkur..zyć to też trzeba umieć:/


avatar
RyżyWuj

02.04.2014 11:01

0

Nie wiem co to jest, ale to najwyraźniej jest sprawa dla lekarza. Najpierw coś uchwalają, pod czym wszystkie zespoły się podpisują, a potem jak jest to stosowane w praktyce, to narzekają. Trzeba było narzekać w odpowiednim czasie i nie zgadzać sie na głupie przepisy.


avatar
wist13

02.04.2014 11:17

0

Pech prześladujje Riccardio-młodego i zdolnego kierowcę.


avatar
sliwa007

02.04.2014 12:03

0

Już w zeszłym sezonie pisałem, że ta wojna na urywanie kolejnych setnych części sekund głównie w przypadku Red Bulla i Mercedesa do niczego nie prowadzi. Zgadzam się z surowością kary bo takie "bezpańskie" koło pędzące pomiędzy mechanikami kiedyś może doprowadzić do tragedii. Na szczęście w tym przypadku zorientowali się wystarczająco szybko. 1. Orlo 5. RyżyWuj Zapewne w tej sytuacji zadowoleni są wszyscy oprócz Red Bulla, to zrozumiałe. Mandaty za wykroczenia drogowe pośrednio są uchwalane przez nas wszystkich i raczej nikt poważny nie będzie kwestionował ich potrzeby a mimo to w razie otrzymania mandatu i tak 99% ludzi będzie narzekać i mówić, że to niesłusznie.


avatar
Orlo

02.04.2014 15:06

0

@sliwa Jest trochę racji w tym co mówisz, ale moja racja jest mojsza:P Jasne, że trzeba ostro karać, ale czy koniecznie kierowców? To może od razu wykluczyć gościa na 3 wyścigi, wtedy pit stopy będą liczone w minutach a w pit lane będą robić przegląd całego bolidu zanim go wypuszczą...


avatar
arkadio morales

02.04.2014 15:57

0

@Orlo Dlaczego kierowców? - odpowiadam, jedynie sprawiedliwe karanie. Wyobraź sobie, że za takie samo wykroczenie po np. 100 000 erło dostaje Merc i Caterham


avatar
Orlo

02.04.2014 16:42

0

@arkadio morales Tak, to rzeczywiście równie sprawiedliwe, przesunąć Ricciardo z drugiego lub trzeciego rzędu o 10 pozycji, a przesunąć Ericssona z P20 na P22...


avatar
sliwa007

02.04.2014 17:23

0

Orlo O wymiarze kary możemy dyskutować długo ale jedno jest pewne, kara musi być na tyle wysoka, żeby mechanicy mieli w głowach informacje, że ich błędy będą sporo kosztować - nie pieniędzy bo to nie jest kara dla czołowych zespołów, ale cennych pozycji na mecie czyli punktów. Oczywiście można odejmować punkty konstruktorom a kierowców nie ruszać, ale podobno to są ustalenia zespołów.


avatar
Orlo

02.04.2014 17:39

0

@sliwa I wracamy do punktu wyjścia, czyli tego, że goście którzy ustalają przepisy sami na nie narzekają. Hipokryzja to mało powiedziane, to zakrawa na idiotyzm.


avatar
jackos

02.04.2014 17:45

0

Noooo, ale panowie, mnie to gówno obchodzi, sam nie przepadam za RB ale, żeby zawodnik, który nic nie zawinił ponosił karę DWA razy za to samo? Powinno być tak, że kara podczas wyścigu np stop&go albo 20 sek jak się nie da wyegzekwować pierwszej i kara dla zespołu np 200 tys usd, ale co taki zawodnik jest winien by go karać dwa razy? Logika? F1 AD2014 to pełny brak logiki


avatar
silvestre1

02.04.2014 19:55

0

Rok 2014 w F1, to wschodnia prowizorka i dla tego ma szanse żyć długo i szczęśliwie. Według mnie ustawodawcy, pomysłodawcy, działacze i zawodnicy dokonali 100%- towej kastracji tego sportu, a teraz, gdy wszystko ruszyło (byle jak ale ruszyło) sami nie mogą wyjść z podziwu jak ślicznie wszystko spiepszyli.


avatar
patrykgos

02.04.2014 20:38

0

Usunięty


avatar
rabus30

02.04.2014 21:54

0

karany podwójnie ? to tak jak w życiu i punkty i kasa czyli kicha. Cytując klasyka "był czas przywyknąć."


avatar
MariuszBlik

03.04.2014 19:08

0

Usunięty


avatar
kaniuss

03.04.2014 19:28

0

@6 oby się tylko nie zniechęcił...bardziej martwi mnie fakt ze mógł po nosie dać Vettelowi w generalce...pech z Marka chyba sie przeniosl na Niego...to uszkodzona kierownica, to bolid do niczego, to kers do d... itd.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu